Madagaskar to raj i piekło w jednym, z jednej strony możemy oglądać tu niezwykle piękne krajobrazy, raczyć się słodkim, intensywnym smakiem owoców, opalać się na piaszczystych plażach i cieszyć się urlopem. Z drugiej jednak w miejscowych wioskach żyją tysiące ubogich, niedożywionych, pozbawionych podstawowej opieki medycznej ludzi, którzy nierzadko nie zdają sobie sprawy z tego jak ich życie różni się od tego, co dzieje się chociażby w Europie.

Z tego też względu na Madagaskar możemy wyruszyć w czysto rekreacyjnym celu lub też z misją dokonania zmiany, może nie na światową skalę, ale jednak zmiany w ludzkim życiu. Jeśli głębiej zainteresujemy się tym tematem bardzo szybko zauważymy, że brakuje wolontariuszy, gotowych do pomocy.

Każde gotowe do pracy ręce będą zatem mile widziane, niemniej jednak nie oznacza to wcale, że polecimy na Madagaskar tydzień po tym jak zgłosimy naszą gotowość. Zwykle jest to długi proces wymagający wielu przygotowań, który utwierdzi naszych przełożonych, że mamy czyste zamiary i nie chcemy jedynie skorzystać z darmowych wakacji.

Jeśli jednak już znajdziemy się na miejscu na pewno przeżyjemy niezapomnianą, jedyną w swoim rodzaju przygodę, którą trudno będzie porównać do jakiegokolwiek innego przeżycia. Jednocześnie będziemy mogli czy to pomagać w ośrodku zdrowia, czy też w inny sposób pracować na rzecz miejscowej ludności.

Nie jest to łatwe i nie każdy będzie potrafił poradzić sobie w bądź co bądź trudnych warunkach, niemniej jednak przy odrobinie determinacji na pewno będzie to możliwe.